Uczniów nie będą testować i nie będą też ich szczepić, bo szczepionka nie była badana pod kątem wpływu na osoby poniżej 16 r.ż. Co do zasady skoro nauczyciel się zaszczepi, to niby ma być bezpieczny.testowanie nauczycieli w czasie ich urlopu? Poza tym to jest o kilka miesięcy za późno! Większość nauczycieli już przeszła zakażenie covid. Teraz już tylko pozostaje przebadanie tych, którzy przeżyli, jakie "ślady" pozostawił covid
Maseczka nie jest żadnym środkiem ochronnym. Tak poważnie śmiertelny wirus którego skutki i zakażenie można jedynie testem wykryć. Covid choroba bez objawowa czyli ściema. Jeżeli ktoś jest chory to ms jakieś objawy, jeżeli nie ma żadnych objawów jest zdrowym człowiekiem.Wszystkich ustawią w kolejce i pod igłę, jak na rzeź, czy chcesz czy nie, taką mamy demokrację. Jednym razem mówią że szczepienia nie będą obowiązkowe, a za plecami knują stosowanie metod typu jak się nie poddasz szczepieniu to zapomnij o awansie podwyżce czy też że nie będziesz miał możliwości opuszczenia kraju chcąc polecieć na wakacje Ja nie wiem w czym mi nauczycielowi pomoże test. Wykonają mi go np. 11 a 18 mogę zachorować. Nie rozumiem tego pomysłu. Ja rozumiem gdyby nas zaszczepione, ale w przeciwnym wypadku i tak możemy się zarazic Zgadzam się z ta opinią co z tego, że pracownicy oświaty przejdą testy a co z dziećmi i ich rodzicami bo co oni nie roznoszą wirusa. Właśnie od dzieci najczęściej nauczyciele się zarażają a od nauczycieli reszta pracowników. Gdzie tu logika w tym testowaniu A nie zauważyłaś, że to farsa. Dalej w to wierzysz. Gdyby dzieci roznosiły bezobjawowo wirylusa, już by tych dzieci nie było, leżałyby trupem na ulicach. Wara od dzieciakow Nie ma czegoś takiego jak bezobjawowe zarażanie.
Zarazić się koronawirusem nie jest tak łatwo, prosze o tym poczytać na niezależnych mediach co mówią lekarze i profesorowie medycyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz