wtorek, 9 maja 2017
badanie
Mam takie wyniki badania wody - Sanepid 349 PLN
Proponuję porzadnie przepompowac studnię....około 6 godzin bez przerwy i pobrac wodę na 1 godzine przed badaniem i koniecznie przed zbiornikiem hydroforowym.
No i oczywiście powtórzyć badanie.
Wiem , ze to koszt ale to badanie nie jest wiarygodne i trudno strzelać z doborem urzadzenia.
wyniki badania > dopuszczalna zawartość
Dzieki za opinie. Czy moglbys troche rozwinac - jakie parametry moga sie obnizyc ? Na pewno metnosc ale czy cos jeszcze ?.
Zuzycie przez ostatnie 3 miesiace pewnie nie bylo 100% - glownie na rozrabianie kleju, gipsy etc. ekipy mieszkaly na budowie. Tydzien wczesniej spuszczalem wode przez 3 godziny. Studnia to fi110, glina od 2 m do 40 m
Dlatego robilem badanie z kranu bo tak poradzily panie z Sanepidu - taką wodę bedzie Pan pił a nie sprzed hydroforu ...
Filtry dobiera sie do parametrów substancji znajdujacych sie w wodzie nie zaś odwrotnie. Można oczywiście bazować na badaniach wykonanych wg procedur których sie trzymałeś . Wymusza to niestety pewne nieodwracalne skutki. Dla takiej wody zalecane byłyby 2 stopnie uzdatniania co oznacza 2 urzadzenia. Moim zdaniem wystarczyłoby jedno urzadzenie ale musiałbym mieć pewność , ze mętność nie pochodzi z reakcji majacych miejsce po pobraniu wody lub ze zbyt małego poboru wody ze studni - stad propozycja pompowania w dłuższym czasie.Maja rada wynikająca z doświadczenia a nie tego, że jestem "
Zanalizuj dokładnie, choć to pewnie już musztarda po obiedzie, klimatyzacja do biura Warszawa układ, który masz naprawiać!
Szczególnie, że był już wcześniej naprawiany/poprawiany itd.
Już nie raz wtopiłem biorąc za dobrą monetę to co zostawił ktoś przede mną.
Ostatnia sprawa na jakiej sie wywróciłem to wymiana sprężarki w większej lodówce. Zamontowałem taką jak była gdy lodówka z uszkodzoną sprężarką "przyszła" do mnie.
Popracowała równy rok i padła jak poprzednia. Gdybym nie trafił na drugą taką samą lodówkę wtopił bym drugi raz i zastanawiał się co źle zrobiłem. Okazało się, że lodówka był już "naprawiana" na gwarancji przez papraka. Miał pod ręką większą sprężarkę to zamontował wcześniej skracając kapilarę o ok 70cm. Wytrzymało to ok roku (dowiedziałem się później) czyli do końca gwarancji.
To typowy przykład paradoksu naszej branży. W niej z reguły jak coś jest większe to jest nie lepsze tylko G
Podsumowując - 2 stopnie teraz i wyższy koszt lub ( z duzym prawdopodobieństwem) jeden stopień po powtórkach i koszt niższy. Wybór oczywiście inwestora.
I jeszcze jedna kwestia. Dlaczego przed hydroforem.
W hydroforze przy małym poborze wody osiadają substancje utlenione w wyniku działania powietrza. Każdy przepływ wody przez hydrofor - szczególnie w warunkach rzadkiego poboru wody - wiąże się z ryzykiem wtórnego zanieczyszczania wody. Istnieje duże prawdopodobieństwo , ze metność jest właśnie efektem ubocznym który dał sie zauważyć w załączonych wynikach badań.
Jeżeli nie ma innej mozliwości to sugeruję wode pobrać tak by w butelce nie mieściło sie powietrze - czyli po sam czubek - i włożyć na okres przechowywania do lodówki. W każdym razie im szybciej nastapi badanie tym bardziej wiarygodne są wyniki.
A badanie powtórne po filtrach powinien wykonać dostawca urzadzeń. Zazwyczaj każdy dysponuje podrecznym "laboratorium".
Co do 12 godzin przed badaniem to musialem wieczorem wziac probke zeby oddac rano. Inaczej musialbym brac urlop na badanie wody.
Z jednej strony firma która zrobiła mi ofertę na uzdatanianie wody zaleca zastosowanie 500l zbiornika hydroforowego ocynkowanego, w celu lepszego "napowietrzania" wody i wstępnego wytrącenia żelaza w niej zawartego. Napowietrzanie przez specjalny zawór na wlocie wody.
Z drugiej strony hydraulik który to http://klimatyzator.eu/klimatyzacja-do-biur-i-gastronomii/ pewno będzie podłączał mówi że 300l to spokojnie wystarczy i robi takie oczy na to co opowiadam ...
Mam jakieś "wewnętrzne" przeczucie, że firma od uzdatniania wody ma rację ... - nie wiem
Badanie i tak planuje powtorzyc po dobraniu filtrow.
- MĘTNOŚĆ 44 NTU > norma 1 NTU
- BARWA 5 mg/l Pt > norma 15
- zapach nieakceptowalny
- ODCZYN 7,4 pH > norma 6,5 - 9,5
- TWARDOŚĆ 272 mg/l CaCO3 > norma 60 - 500
- Utlenialność z KMnO4 - 1.88 - norma 5
- AMONIAK 0,62 mg/l > norma 0,5
- AZOTYNY poniżej 0,005 mg/l NO2- > norma 0,50
- AZOTANY 0,64 mg/l NO3 > norma 50
- Chlorki mg/l 4 > norma 250
- ŻELAZO OGÓLNE 4,92 mg/l > norma 0,2
- MANGAN OGÓLNY 0,292 mg/l > norma 0,05
Sprzedawca albo nie jest zorientowany albo celowo ukrywa prawdę. Podejrzewam , ze jak wiekszośc sprzedawców nie jest zorientowany .Te urzadzenia teoretycznie eliminuja bakterie. W praktyce zalezy to jednak od wielu czynników których nie jestes w stanie spełnic.
studnia glebinowa pow 30 m, lustro wody 50 cm, probka pobierana 10 h przed badaniem z kranu za zbiornikiem 300 l z poduszka powietrzna bez inżektora jeszcze.
zanieczyszczenie
Jak możesz to pogoń gościa i niech odda część kasy.
Mam podobny skład wody i sprawę rozwiązałem w następujący sposób:
1. filtr wstępny 10" aby zatrzymać piasek i inne drobne zanieczyszczenia.
2. Odżelaziacz 10x54" z głowicą Fleck i złożem Greensand regenerowany KMnO4.
3. Zmiękczacz (ponieważ mam twarość 21dH) 30l złoża regenerowany solą.
Zmiękczacz nie poradzi sobie z taką zawartością żelaza i należy wcześniej zamontować odżelaziacz.
Zamiast odżelaziacza z różnymi złożami można zastosować, jeśli jest miejsce, hydrofor bezprzeponowy i napowietrzacz. Matody odżelaziania są podane na innych dyskusjach.
Zmiękczacze Tapworks są bardzo dobre ale wcześniej należy zastosować odżelaziacz.
Ja swój odżelaziacz kupiłem używany kamerowanie kanalizacji Warszawa za 1300 zł i sprawuje się bardzo dobrze. Przykre to ale prawdziwe no i dobrze ujęte - "specjalistę"
Zgadzam się ... wygoń tego specjaliste i nie część kasy a myślę , że powinien oddać całą kase i zwrócić koszty dodatkowe- np. koszty badania wody. Jeśli takich pseudo fachowców sie nie wyeliminuje to bedą psuc robotę dalej. Jak sie mają rozwinąć to bez względu na miejsce montażu lampy nie uniknie sie tego. Najwazniejsze by mieć zdezynfekowaną instalacje przed montażem Lampy. Ważne jest również by poziom zanieczyszczeń nie był zbyt wysoki i by nie dochodziło do ich odkładania się na szkle chroniącym promiennik gdyz ogranicza to zakres działania lampy i przez to zmniejsza jej skuteczność.
1) Zawsze przed lampą UV należy zamontować filtr sedymentacyjny
2) Lampy UV o przepływach dostosowanych do tych, występujących na głównych przyłączach wody, są niestety drogie - nie przeskoczysz tego
3) W przypadku podanym przez Ciebie, moim zdaniem lampa powinna być zamontowana za zbiornikiem. Oczywiście przed samą lampą instalujesz filtr sedymentacyjny.
W każdym razie im bliżej miejsca poboru wody tym lepiej dlatego optowałbym za instalacją za zbiornikiem hydroforowym.Boję się, że bakterie mogą się wynieść na krótko.
Mój teren to morena czołowa i jest dużo przewarstwień. czyjeś bakterie z szamba odległego o 5 km mogą się nagle pojawić u mnie w studni. Poza tym to wieś: 150m ode mnie, na skraju lasu składują obornik, a z drugiej strony jest hodowla koni i też składują małe conieco...
Nie chcę ryzykować. Mam rodzinę.
Co zatem postawić na wejściu do instalacji (przed lampą) i jaka lampa będzie wystarczająca (nie chcę pójść z torbami za prąd ) ?
Szacuję pobór rzędu 1,5-1,8 m3/h; instalacja jeszcze nie była napełniana. No nie mogę sie zgodzić z moim przedmówcą. Wcale nie jest to taka super woda. Ta woda będzie wymagała dyscypliny w obróbce.
Enterokoki czy tez 'po imieniu' mówiąc paciorkowce gówniane nie rozwijają sie w wodzie. Zdecydowanie zatem sa to goście z pobliskich składowisk i skoro dostały się raz to znaczy , że istnieje przebicie do studni i bedą wystepowały z mniejszym bądź tez wiekszym http://pogotowie-wodociagowe.pl/usuwanie-awarii-sieci-kanalizacyjnej/ nasileniem ale bez przerwy. Jednorazowe chlorowanie studni usunie obecne ale po zakończeniu działania chloru one wcześniej czy później powrócą.
Trudno tu stwierdzić czy napływ wody wraz z nimi jest efektem ukształtowania warstw wodonośnych czy też nieprawidłowego uszczelnienia studni bo tak jedno jak i drugie zjawisko może mieć miejsce.
Pewne jest jednak , że wymuszone jest ciagłe działanie antybakteryjne. Takie można zapewnić albo ciagłym dozowaniem roztworu biobójczego albo promieniami UV.
Poza tym do zbiornika woda będzie płynęła prędkością wymuszoną przez wydajnośc pompy i może w ten sposób przekroczyć prędkość graniczną lampy UV. Ze zbiornika woda wypływa jednak bardziej stabilną prędkością uzależnioną od wielkości poboru przez np. kran czy spłuczkę.
Z tego co wyczytałem to od samego poczatku były popełniane błędy. Na taką wode nie stosuje sie takich technologii. A kolejne ruchy - mam na mysli napowietrzanie - to juz dowód na całkowity brak zrozumienia procesów uzdatniania wody. Generalnie nie masz efektu to nalegaj na rozwiązanie umowy i zwrot poniesionych kosztów. To nie jest wina urządzenia tylko wina "farfocla" który się zajał problemem. Warto czasem zapytać czy juz cos zrobił - poprosić o referencje i je sprawdzić - czy też jest tylko sprzedawcą bo na to mi wychodzi w tym przypadku. Mnóstwo sprzedawców uważa ze mając dostęp do urzadzeń zna się równiez na ich wykorzystaniu.
Nie można kowalowi powierzać naprawy samochodu
Subskrybuj:
Posty (Atom)